Deltoid
Odbicia w paraboli
Tym razem o paraboli...
Parabola to zbiór punktów płaszczyzny równo odległych od ustalonego punktu zwanego ogniskiem, i od ustalonej nieprzechodzącej przez prostej zwanej kierownicą (Rys. 1). Z definicji tej wynika, że parabola ma oś symetrii przechodzącą przez ognisko i prostopadłą do kierownicy oraz że wszystkie punkty paraboli leżą w tej półpłaszczyźnie wyznaczonej przez kierownicę, do której należy ognisko.
Styczna do paraboli to taka prosta, która ma z nią dokładnie jeden punkt wspólny, a wszystkie inne punkty paraboli znajdują się po jednej stronie tej prostej.
Fakt. Każdy punkt z kierownicy jest rzutem dokładnie jednego punktu paraboli (należącego do symetralnej odcinka wówczas ).
Rozważmy dowolny punkt paraboli, jego rzut na kierownicę oraz prostą zawierającą dwusieczną kąta (Rys. 1). Z definicji paraboli więc prosta jest też symetralną odcinka Wykażemy, że jest styczną.
Dowód. Przypuśćmy, że do prostej należy jeszcze jakiś punkt paraboli niech będzie jego rzutem na (Rys. 2). Wówczas bo leży na symetralnej odcinka a także bo należy do paraboli. Zatem czyli sprzecznie z faktem powyżej.
Dowód. Przypuśćmy, że jakiś punkt paraboli leży po przeciwnej stronie niż niech będzie jego rzutem na Wówczas, kolejno z własności symetralnej i rzutu, uzyskujemy sprzecznie z definicją paraboli.
Dowód. Rozważmy prostą przez dla oraz Niech - obraz w symetrii względem Oznaczmy przez ten z kątów utworzonych przez i który zawiera ( jest jego dwusieczną), wierzchołek nazwijmy
Wtedy leży na dwusiecznej i więc nie może leżeć na zewnątrz
Jeśli leży wewnątrz to półprosta przecina okrąg wpisany w kąt w dwóch punktach i (Rys. 3). Jednokładności o środku przekształcające na i na przeprowadzają na dwa różne okręgi wpisane w i przechodzące przez Ich środki leżą na i są tak samo odległe od jak od więc leżą też na paraboli. Wobec tego nie jest do niej styczna.
Jeśli leży na to istnieje jedyny okrąg wpisany w przechodzący przez więc jego środek to jedyny punkt należący do paraboli. Wówczas zawiera dwusieczną kąta (Rys. 4), czyli co kończy dowód.
Wniosek. Z równości kątów przy dwusiecznej (Rys. 5) wynika, iż promienie światła wychodzące z ogniska i odbijające się od lustrzanej paraboli wedle reguły kąt padania równy jest kątowi odbicia wędrują dalej jako wiązka równoległa do osi symetrii. Również na odwrót, wiązka promieni równoległych do osi symetrii po odbiciu skupia się w ognisku. Tak samo jest dla trójwymiarowej paraboloidy otrzymanej przez obrócenie paraboli wokół jej osi symetrii.
Korzystając z opisanej własności rozpala się ogień olimpijski (ilustracja 3 na tylnej okładce), gotuje (9) i topi metale w temperaturze (2). Kształt wycinka paraboloidy mają anteny satelitarne, mogą one być ustawiane pionowo, a ognisko nie musi być nad środkiem talerza (4). Są też teleskopy z płynnym lustrem z rtęci, przybierającym kształt paraboloidy wskutek kręcenia się ze stałą prędkością wokół swej osi - te z kolei mogą być tylko skierowane w górę (5). Własności paraboloid stosuje się w mikrofonach szpiegowskich i ornitologicznych (1), konstrukcje o zbliżonym kształcie służyły też w Anglii w czasie I Wojny Światowej do nasłuchiwania, czy nadlatują niemieckie sterowce z bombami (7). Dwa paraboloidalne talerze ustawione naprzeciw siebie umożliwiają szeptanie na odległość (6). Na podobnej zasadzie powstaje iluzja monety leżącej na górze "ufo" (10) - w rzeczywistości moneta ta leży na dnie paraboloidalnej lustrzanej miseczki (8).