Rozprawka o metodzie
Na początek stwierdzenie: w nauce, a zwłaszcza w matematyce, zajmujemy się tylko wyjątkowymi, wyidealizowanymi sytuacjami.
A może lepiej zacząć tak: do tego, o co nam chodzi, co nas interesuje, dorobiliśmy sobie taki świat, taką całość, że to, od czego zaczęliśmy, stało się wyjątkowe.
Ponieważ może się to wydawać mętne i wątpliwe, więc przyjrzyjmy się przykładom.
Przykład 1. Liczby będące wynikiem pomiarów wszystkie są wymierne, a więc wyjątkowe, zaniedbywalne wśród - uważanych przez nas za zwyczajne - liczb rzeczywistych.
Przykład 2. Na powierzchnie patrzymy tak, że wydają się nam niesłychanie regularne. Tak doskonałe, by można było stwierdzić, że
- (Jacob Bernoulli) krzywizna normalna powierzchni ma dwa ekstrema i to w kierunkach prostopadłych;
- (Leonhard Euler) krzywiznę każdej krzywej normalnej opisuje równość gdzie kąt mierzymy od kierunku minimalnej krzywizny.
- (Jean Meusnier) krzywiznę dowolnej krzywej na powierzchni opisuje równość gdzie krzywa normalna i dana mają wspólną styczną, a to kąt między płaszczyzną ściśle styczną do krzywej i płaszczyzną styczną do powierzchni.
Przykład 3. Nawet geometrię obraliśmy tak,
- by w niej grupy izometrii, podobieństw i przekształceń afinicznych to były trzy różne grupy;
- by wśród geometrii riemannowskich o stałej krzywiźnie stanowiła ona wspólny brzeg bogactwa geometrii hiperbolicznych i eliptycznych;
- co więcej: by jedynie nasza (szkolna, euklidesowa) płaszczyzna - spośród wszystkich jednorodnych geometrii o wymiarze większym od 1 - nie dopuszczała paradoksalnego rozkładu, czyli by jej grupa izometrii nie miała podgrup wolnych.
Zamiast mnożyć przykłady postawmy pytanie:
czy możliwa jest matematyka nietraktująca rzeczywistych sytuacji za wyjątki, czyli niedolepiająca do tego, co naprawdę jest, absurdalnych dodatków w rodzaju liczb przestępnych, ciągłych funkcji na w żadnym przedziale niemonotonicznych, paradoksalnych rozkładów czy indukcji pozaskończonej itp.?
A odpowiedź jest TAK. Co więcej, większość czasu, w którym ludzie zajmowali się liczbami i figurami, wypełniona była taką matematyką.
- Cały artykuł dostępny jest w wersji do druku [application/pdf]: (104 KB)