Kombinatoryka ekstremalna i przesuwanie zbiorów
Najogólniej mówiąc, kombinatoryka ekstremalna zajmuje się pytaniami o to, jaki jest rozmiar największego (lub najmniejszego) możliwego zbioru obiektów danego typu, spełniającego pewien zadany warunek i jak takie ekstremalne przypadki wyglądają.
Wiele z nich dotyczy rodzin zbiorów, jak np.
Pytanie 1. Jaka jest największa rodzina podzbiorów zbioru której każde dwa elementy mają niepuste przecięcie?
Rodzinę spełniającą ten warunek nazywać będziemy przecinającą się. Oznaczmy dla wygody
Nietrudno wskazać przykład sporej rodziny przecinającej się: dla dowolnego spełnia ten warunek rodzina wszystkich podzbiorów które zawierają składająca się z zbiorów.
Więcej już nie uzyskamy, o czym przekonamy się, ustawiając wszystkie podzbiory zbioru w par postaci Dowolna rodzina przecinającą się zawiera co najwyżej jeden zbiór z każdej pary, więc jej liczność nie przekracza co chcieliśmy wykazać.
Po tej udanej rozgrzewce rozważmy podobny problem dla rodzin -jednorodnych, tzn. składających się tylko ze zbiorów ustalonej mocy
Taką rodzinę będziemy nazywać w skrócie -rodziną. Dla widać, że nawet rodzina wszystkich -elementowych podzbiorów zbioru jest -rodziną, więc w dalszym ciągu zakładamy, że
Modyfikując wcześniejszy przykład, możemy wskazać -rodzinę wszystkich -elementowych podzbiorów zawierających pewną ustaloną liczbę ; rodzina ta liczyć będzie elementów.
Podobnie jak wcześniej, więcej się nie da, ale dowód maksymalności jest teraz bardziej wymagający. My skorzystamy z ciekawej i bardzo użytecznej techniki przesuwania (ang. shifting) rodziny zbiorów, która ograniczy nasz problem do dość wygodnych rodzin.
O co chodzi w przesuwaniu? Zakładamy, że dana jest pewna rodzina podzbiorów Dla dowolnej pary liczb określamy operację na zbiorach jako "podmianę" liczby na o ile jest to możliwe i o ile prowadzi do powstania zbioru spoza Bardziej precyzyjnie
Widać, że definicja zależy nie tylko od ale też od rodziny którą rozważamy, więc lepiej byłoby pisać zamiast ale na szczęście i tak nie napotkamy na kłopoty w oznaczeniach. Stosując ją, zastępujemy pewne wystąpienia liczby w zbiorach rodziny wystąpieniami mniejszej liczby nie zmieniając mocy modyfikowanych zbiorów. Sprawdzając kilka prostych przypadków, można też zauważyć, że operacja jest różnowartościowa na a zatem wynik jej zastosowania do wszystkich zbiorów rodziny, tzn. rodzina liczy sobie tyle samo elementów co Nazwijmy wagą zbioru sumę jego elementów, zaś wagą rodziny - sumę wag zbiorów należących do Zauważmy, że waga jest nie większa od wagi a równość zachodzi wtedy i tylko wtedy, gdy dla każdego Najciekawsze jednak jest to, że jeśli jest rodziną przecinającą się, to jest nią również Ponieważ jednak niniejszy artykuł i tak jest bogato udekorowany matematycznymi formułami, techniczny (acz nietrudny) dowód tego faktu pozostawiam Czytelnikowi Dociekliwemu jako ćwiczenie.
Potrzebne nam będzie jeszcze jedno pojęcie - rodzinę nazwiemy przesuniętą, jeżeli dla każdych zachodzi co oznacza tak naprawdę, że dla każdego bo rodziny i mają taką samą wagę. Równoważnie, rodzina jest przesunięta, jeśli dla każdych liczb oraz każdego zbioru z warunków wynika, że W zbiorach z przesuniętej rodziny można podmieniać większe liczby na mniejsze, otrzymując dalej zbiory z
Rozważmy teraz dowolną rodzinę i jeśli istnieją takie, że to zastąpmy przez i powtarzajmy tę procedurę, dopóki jest to możliwe. Kiedyś musi się ona zakończyć z uwagi na zmniejszającą się wagę rozważanej rodziny, a zatem z każdej rodziny możemy, stosując skończenie wiele operacji postaci otrzymać rodzinę przesuniętą
Możemy teraz uzasadnić odpowiedź na pytanie 2. Wykażemy przez indukcję względem że jeśli oraz jest -rodziną, to
Bazę indukcji stanowi przypadek w którym sprawa jest oczywista. Przejdźmy do dowodu kroku indukcyjnego: niech oraz będzie -rodziną. Jeśli to łatwo zobaczyć, że Jeśli zaś to możemy powtórzyć rozumowanie użyte przy okazji pytania 1 i podzielić -elementowe podzbiory na pary postaci Do każdej z nich należy co najwyżej jeden element rodziny więc
Pozostaje przypadek Rodzinę możemy operacjami przekształcić do rodziny która jest przesunięta, a także, z uwagi na własności zachowywane przez jest -rodziną i liczy tyle samo elementów, co Sprowadziliśmy zatem problem do rodzin przesuniętych. Próbując zredukować problem do podzbiorów rozważmy rodziny oraz
jest z założenia -rodziną oraz więc na mocy założenia indukcyjnego,
Z kolei jest -jednorodną rodziną podzbiorów a także Sprawdźmy, że jest też rodziną przecinającą się, aby móc skorzystać z założenia indukcyjnego. Przypuśćmy nie wprost, że pewne są rozłączne. Ponieważ więc istnieje Do przesuniętej rodziny należą zbiory więc należy również do niej Widać teraz, że i są rozłącznymi elementami przecinającej się rodziny czyli mamy sprzeczność. Z założenia indukcyjnego dostajemy więc
Podsumowując, co kończy dowód kroku indukcyjnego i rozwiązanie problemu.
Dość naturalny pomysł na krok indukcyjny mógł zadziałać dopiero po przejściu do rodziny przesuniętej. Otrzymany rezultat znany jest jako twierdzenie Erdősa-Ko-Rado, a przyjrzeliśmy się właśnie jego pierwszemu dowodowi. Na tym się jednak kariera techniki przesuwania w kombinatoryce nie skończyła. Udało się dzięki niej rozwiązać wiele problemów i wciąż jest ona z powodzeniem stosowana.