Stożki i walce
Od Archimedesa wiemy, że zdaniem Demokryta stożek stanowi trzecią część walca, ale pierwszy udowodnił to Eudoksos. Znamy ten rezultat z XII Księgi Elementów Euklidesa (Stwierdzenie 10)...
Euklides, korzystając z metody wyczerpywania (wyjmując graniastosłupy o znanej objętości), pokazał, że ostrosłup o podstawie trójkątnej ma objętość, którą wyraża wzór
(*) |
Stałą wyznaczył z obserwacji: ostrosłup stanowi trzecią część opisanego na nim graniastosłupa (Rys. 1). Może Euklides chciał w ten sposób uniknąć korzystania z przejść granicznych przy wyznaczaniu stałej we wzorze lub potwierdzić jej wartość na innej drodze? Następnie, przybliżając stożek ostrosłupami, uzasadnił twierdzenie Eudoksosa.
Czy we wzorze na objętość stożka, który również jest postaci można potwierdzić wartość stałej bez ponownego odwoływania się do przejść granicznych? W Elementach takiej informacji nie ma. My pokażemy, że jest to możliwe. Wykorzystamy pomysły Archimedesa sprzed 2200 lat.
Gdy weźmiemy elipsę o półosiach i obrócimy ją wokół pionowej osi to otrzymamy bryłę - elipsoidę obrotową. Rozważmy z jednej strony górną połowę takiej elipsoidy opartą na kole o promieniu zaś z drugiej strony walec o wysokości którego podstawą jest koło o promieniu (Rys. 2).
Archimedes zauważył, że jeśli z tego walca wytniemy stożek i obie bryły przetniemy wspólną płaszczyzną równoległą do podstawy na wysokości to pola otrzymanych przekrojów zawsze będą równe. Dla elipsoidy, więc Zatem pole przekroju elipsoidy jest równe Ponieważ dla drugiej figury więc i pole pierścienia jest równe Zatem objętość połowy elipsoidy obrotowej jest równa objętości opisanego na niej walca pomniejszonej o objętość wydrążonego w nim stożka. Warto również zaznaczyć, że gdy to z tych rozważań wynika wzór na objętość kuli:
Rozważmy teraz walec o wysokości którego podstawą jest koło o promieniu Objętość tego walca jest równa W tym walcu umieszczamy dwa stożki, każdy o wysokości i podstawach będących podstawami walca (Rys. 3).
Stożki te mają taką samą objętość. Nie wypełniają one objętości walca. Gdy taki walec przetniemy na wysokości płaszczyzną równoległą do jego podstaw, to naszym oczom ukaże się widok przedstawiony na rysunku 4. Kolorowy obszar ma pole równe polu koła o średnicy (to również wiedział Archimedes):
Pole to jest największe (równe ), gdy przecięcie jest w połowie wysokości walca i maleje, gdy cięcia przesuwają się w górę albo w dół. Oznacza to, że czwarta część objętości walca leżąca poza stożkami może być przedstawiona jako połowa elipsoidy obrotowej o wysokości mającej w podstawie koło o promieniu Aby się o tym przekonać, wystarczy wyznaczyć zależność długości odcinka od odległości między płaszczyzną tnącą a płaszczyzną połowiącą walec. Można również przekształcić odcinek na odcinek o długości przez powinowactwo prostokątne. Takie przekształcenie łuk okręgu przeprowadza w łuk elipsy. Dzięki temu otrzymujemy "równanie objętości brył":
gdzie i niewiadomą jest Przekształcając powyższe równanie do postaci
otrzymujemy Mamy więc potwierdzenie, że stożek o wysokości mający w podstawie koło o promieniu ma objętość równą
Spróbujemy teraz wyznaczyć objętość paraboloidy obrotowej o wysokości i promieniu podstawy Oczywiście, nie chcemy używać rachunku całkowego. Równanie paraboli tworzącej paraboloidę obrotową o promieniu podstawy i wysokości jest następujące: (Rys. 5; taka parabola jest jedyna!). Obok rozważmy walec o wysokości którego podstawą jest koło o promieniu w którym wydrążono paraboloidę obrotową utworzoną przez parabolę W wyniku przecięcia obu brył na wysokości płaszczyzną równoległą do podstawy otrzymujemy koło o polu (korzystamy z równania paraboli
Ponieważ dla pierścienia mamy więc
Oznacza to, że objętość paraboloidy obrotowej jest równa połowie objętości opisanego na niej walca:
Miłośnikom rachunków polecam inne rozwiązanie: można bez trudu sprawdzić, że na rysunku 6 kolorowe obszary obrócone wokół osi wyznaczają w przestrzeni bryły o równych objętościach.
Ciekawe, czy Euklides byłby zadowolony z takiego rozwiązania...