Rekordy długowieczności i procesy Poissona II
W pierwszej części artykułu szukaliśmy prawdopodobieństwa tego, że umierający człowiek będzie starszy od wszystkich aktualnie żyjących. Zadanie wykonaliśmy. Obliczyliśmy interesujące nas prawdopodobieństwo. Pozwólmy sobie teraz na kilka komentarzy i dygresji. Przypomnijmy najważniejszy wynik pomocniczy, który udowodniliśmy przed miesiącem.
Stwierdzenie 1. Prawdopodobieństwo tego, że osobnik umierający w wieku lat jest starszy od wszystkich aktualnie żyjących, jest równe
Warto przyjrzeć się bliżej funkcji Wyobraźmy sobie, że mamy „bardzo liczną” próbkę losową osobników o funkcji przeżycia Spodziewamy się, że spośród wszystkich osobników liczba tych, którzy przeżyją przynajmniej lat, jest bliska Tak jak w poprzednich rozważaniach, podzielmy przedział na krótkie odcinki gdzie Oczekujemy, że około osobników w naszej próbce będzie miało długość życia w -tym przedziale, czyli w przybliżeniu Jeśli teraz obliczymy średnią długość życia ponad lat, to otrzymamy
W szczególności, średnia długość życia jest równa
W realnych populacjach średnia długość życia jest skończona. Jednak z matematycznego punktu widzenia nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozważać takie funkcje przeżycia że pole pod wykresem jest nieskończone, czyli Każda taka nierosnąca funkcja że i jest poprawną matematycznie funkcją przeżycia! W świecie, w którym obowiązują reguły T1, T2, N1, N2 i TN i jednocześnie jest nieskończone, pewne zjawiska mogą się wydać paradoksalne.
Wniosek 1. Jeśli średnia długość życia jest nieskończona, to w momencie śmierci każdego osobnika żyje nieskończenie wielu innych osobników od niego starszych.
Nikt nie jest nigdy najstarszy! Nieco dokładniej, teza Wniosku 1 jest zdarzeniem losowym, które zachodzi z prawdopodobieństwem równym 1.
Dowód Wniosku 1. Zdarzenie losowe, o którym mówi Stwierdzenie 1, zachodzi wtedy i tylko wtedy, gdy w obszarze na rysunku 2 nie ma ani jednego końca „odcinka życia” (por. Rys. 1). Jeśli to dla każdego Stosując formalnie wzór, widzimy, że w obszarze nie ma „punktów śmierci” z prawdopodobieństwem (można to uzasadnić nieco porządniej, modyfikując tylko nieznacznie podany poprzednio dowód). Z prawdopodobieństwem 1, w obszarze leży zatem przynajmniej jeden punkt. Nazwijmy teraz „obszarem zaczepionym w punkcie ” i zauważmy, że w nim jest zawarty każdy obszar zaczepiony w dla
W każdym z tych „mniejszych obszarów” leży przynajmniej jeden punkt, a zatem w obszarze leży nieskończenie wiele punktów, czego mieliśmy dowieść.
Z drugiej strony, w świecie, w którym obowiązują reguły T1, T2, N1, N2 i TN i jednocześnie też dzieją się rzeczy osobliwe.
Wniosek 2. Jeśli średnia długość życia jest skończona, to w dowolnym, ustalonym momencie z niezerowym prawdopodobieństwem liczba aktualnie żyjących osobników jest równa zeru.
Co jakiś czas świat całkowicie się wyludnia. Na szczęście, nasze aksjomaty zapewniają, że dzieci będą rodzić się nieprzerwanie, z jednakową intensywnością.
Dla ułatwienia dodajmy, że ten wzór wynika natychmiast z naszych poprzednich rozważań i zależy tylko od i
W tytule tego artykułu procesy Poissona występują w liczbie mnogiej. Założenia N mówią, że proces urodzeń jest jednorodnym procesem Poissona. Można wywnioskować, powołując się na Założenia T i TN, że proces zgonów jest też jednorodnym procesem Poissona z tą samą intensywnością Żeby zobaczyć jeszcze jeden proces Poissona, zauważmy następujący fakt.
Stwierdzenie 3. Zdarzenie polegające na tym, że w „krótkim” odcinku czasu nastąpi śmierć osobnika, który narodził się w „krótkim” odcinku czasu ma prawdopodobieństwo w przybliżeniu równe Prawdopodobieństwo śmierci więcej niż jednego osobnika jest tak małe, że możemy je zaniedbać.
Innymi słowy, możemy rozpatrywane zdarzenie wyrazić tak: w „małym równoległoboku” na płaszczyźnie znajdzie się jeden „punkt śmierci”. Widać tu analogię z warunkiem N1. Mały równoległobok można zastąpić, na przykład, „małym prostokątem” Można udowodnić własność analogiczną do N2: liczby punktów w rozłącznych obszarach są statystycznie niezależne. Losowy zbiór „punktów śmierci” jest procesem Poissona na półpłaszczyźnie z intensywnością Jest to proces jednorodny względem ale niejednorodny względem bo jego intensywność zależy od Niestety, nie możemy tu kontynuować opowieści o procesach Poissona. Czytelnik może sięgnąć do pięknej książki Kingmana Procesy Poissona, PWN, Warszawa, 2002.
* * *
Na zakończenie popatrzmy na badane przez nas zjawisko z perspektywy statystycznej.
W tym celu udamy się na wyprawę do Symulandii. Jest to mały, wyspiarski kraj, którego mieszkańcy rodzą się i umierają ściśle według reguł T, N i TN. Funkcja przeżycia jest dokładnie taka, jak na rysunku 3 (znanym już z poprzedniej części artykułu), w szczególności intensywność procesu urodzin jest równa
Co więcej, Główny Symulandzki Urząd Statystyczny dysponuje pełnymi danymi dotyczącymi osób, które urodziły się lub umarły w przedziale czasowym (według lokalnego kalendarza).
Dane dotyczą 82 osób i składają się z par gdzie jest czasem urodzenia, jest długością życia -tej osoby Obliczyliśmy na ich podstawie kilka statystyk, które teraz przytoczymy. Są to „empiryczne odpowiedniki” wielkości, które analizowaliśmy.
- W ciągu 200 lat zaobserwowano 44 urodzenia i 46 zgonów. – Porównaj z liczbą
- Średnia długość życia dla 82 osób była równa
- 21 osób, czyli spośród 82 przeżyło ponad 60 lat. – Porównaj z wartością funkcji przeżycia,
- Średnia długość życia ponad 60 lat, obliczona dla tych 21 osób, była równa lat. Porównaj z wielkością
- W ciągu 200 lat ani razu liczba ludności Symulandii nie spadła do 0. – Porównaj z Zagadką 1.
- Średnia liczba ludności Symulandii w przedziale 200 lat była równa – Porównaj z Zagadką 2 i z rysunkiem 4 ( jest to nic innego, jak pole pod wykresem liczby ludności, podzielone przez 200).
- Na koniec statystyka dla nas najważniejsza. Spośród 46 zgonów 12 razy zdarzył się rekord długowieczności w sensie przez nas rozpatrywanym. – Porównaj ułamek z liczbą obliczoną zgodnie z uzyskanym przed miesiącem wzorem