Polszczyzna z włoszczyzną
Pierwsze alfametyki ukazały się drukiem zaledwie 11 lat po pojawieniu się w New York World (21.12.1913) pierwszej krzyżówki i na wiele lat przed erą komputerów. Miały przeważnie postać pisemnego dodawania pewnej niewielkiej liczby słów (alfametyki addytywne). Nic dziwnego - musiały być rozwiązywalne bez pomocy obliczeniowych środków technicznych.
Współcześnie alfametyk pojmuje się nieco ogólniej jako relację równości, dającą się przedstawić w postaci gdzie jest wielomianem słów. Stopniem alfametyku jest stopień tegoż wielomianu.
Coraz częściej też publikowane są zadania niezwykle efektowne i niesłychanie trudne, prezentujące ekstremalne właściwości połączenia języka naturalnego i arytmetyki. Są one często adresowane nie do specjalistów łamania głowy, lecz do mistrzów sztuki programowania.
Polskie czasopisma publikują niemal wyłącznie alfametyki w systemie dziesiętnym i na ogół stopnia pierwszego. A szkoda. Polszczyzna daje niekiedy szanse unikalne lub rzadko spotykane w innych językach, szanse, których inne języki mogą nam pozazdrościć. Jako przykład może posłużyć proporcja z porami roku w systemie trzynastkowym:
Wyprawa w systemy pozycyjne o wyższych podstawach nie jest pozbawiona niebezpieczeństwa konfrontacji z poważnymi błędami - na przykład
ma inne rozwiązanie w systemie o podstawie 14, a inne w systemie o podstawie 15.
Ograniczmy się w dalszych rozważaniach do alfametyków podwójnie prawdziwych. W polszczyźnie możliwości ich konstruowania są znacznie gorsze niż w wielu innych językach. Do takiego wniosku nietrudno dojść, przyglądając się statystyce liczebników głównych z zakresu od 1 do 10 w dziesięciu wybranych językach europejskich.
- Cały artykuł dostępny jest w wersji do druku [application/pdf]: (80 KB)