Drobiazgi
Krzyżak litewski

Wbrew oczywistemu skojarzeniu nie chodzi tu o Konrada Wallenroda, lecz o układankę, jaką przed wiekami wymyślili litewscy drwale...
Układanka składa się ona z sześciu patyczków jednakowej długości i mających jednakowe kwadratowe przekroje. Przynajmniej przy obu końcach. Bo w środkowej partii w pięciu z nich czegoś brakuje. A braki dobrane są w ten sposób, że patyczki te dadzą się złożyć właśnie w trójwymiarowy krzyżak (w filmach wojennych można coś o podobnym kształcie, ale z betonu lub stali, spotkać jako zapory przeciwczołgowe). I to złożyć tak zmyślnie, że wewnątrz nie będzie pustego miejsca.
A oto składające się na niego patyczki.

Użycie słowa „składające się” jest zdecydowanie przesadnym eufemizmem – patyczki nie tylko nie składają się, ale wręcz wydają się złośliwie uniemożliwiać złożenie ich w krzyżak próbującemu wykonać to delikwentowi. Polecam takie próby – jeśli za pierwszym razem uda się tego dokonać podczas godziny lekcyjnej (co nie znaczy, abym sugerował składanie krzyżaka na lekcjach), można być z siebie bardzo dumnym.
Oczywiście, aby krzyżak składać, trzeba mieć odpowiednio wycięte
patyczki. W posiadaniu redakcji jest taki zestaw patyczków i to oryginalny, bo
rzeczywiście wycięty kozikiem przez litewskiego drwala. Mniej więcej
trzydzieści lat temu w handlu ukazały się takie plastikowe patyczki,
z których można było złożyć taki sam krzyżak. Ale, o dziwo, patyczki
nie były takie same – dwie części różniły się od odpowiednich
oryginalnych (i narysowanych obok) patyczków. Wynika z tego, że
Czytelnik Pracowity, wycinając sobie patyczki na litewski krzyżak, ma pewną
swobodę w zaprojektowaniu jego części (w tym kontekście zaskakujący
jest fakt, że oryginalne litewskie krzyżaki wszystkie mają jednakowe
części). Nie wiemy, jak wielka jest taka swoboda, czyli ile jest istotnie
różnych zestawów patyczków na litewski krzyżak. Zachęcamy do prób –
poprawne, a różne od zamieszczonego tutaj, zestawy opublikujemy.
Podobnie opublikujemy pracę teoretyczną dowodzącą, że możliwych
konstrukcji jest tyle a tyle. Jako warunek dla konstruktorów stawiamy
to, że – przyjmując wymiary przekroju patyczka jako
–
odstępy cięć muszą być wielokrotnościami
Szczególnie
istotną sprawą jest także to, by rzeczywiście wewnątrz złożonego
krzyżaka nie było luk. Sprawdzać to można mierząc i obliczając, ile
drewna w patyczkach brakuje. Z naszych obliczeń wynika, że powinno
brakować go
Jeśli wynik ten jest błędny, będziemy wdzięczni
za sprostowanie.
I jeszcze uwaga techniczna. Czytelnik niebędący drwalem może być przy struganiu patyczków wystawiony na niebezpieczeństwo pokaleczenia się nożem. Dlatego sugerujemy, aby dobrać do pracy drewno możliwie miękkie i o równoległych słojach. A, oczywiście, ideałem byłoby strugać patyczki z balsy. Można takowe nabyć w sklepach dla modelarzy.