Niech
będzie parą zbiorów, spełniających wymienione warunki. Ponumerujmy te warunki, w podanej kolejności, (i), (ii), (iii), (iv).
Gdyby liczba 0 była w zbiorze
to dla każdej liczby
mielibyśmy (z war. (iv))
; to by znaczyło, że zbiór
zawiera się w zbiorze
czyli (z war. (i))
Wtedy (z war. (iii)) także
co daje sprzeczność z warunkiem (ii). Wniosek:
Warunek (i) wymusza konkluzję:
Stąd (i z war. (iii)) 
Gdyby liczba 1 była w zbiorze
to (z war. (iii))
; a przecież
Tak więc
czyli (z war. (i)) 
Wykażemy indukcyjnie, że dla każdej liczby całkowitej
:
 |
(*) |
Dla
tak jest. Ustalmy liczbę
i przyjmijmy słuszność związków (*) dla tej liczby
Przypuśćmy, że
; wtedy (z war. (iv))
wbrew założeniu indukcyjnemu. Zatem
czyli (z war. (i)) 
Przypuśćmy z kolei, że
Wtedy (z war. (iii))
wbrew temu, co wykazaliśmy tuż przed chwilą. Zatem
czyli (z war. (i))
Uzyskaliśmy związki (*) z liczbą
zastąpioną przez
Z zasady indukcji własność (*) przysługuje wszystkim liczbom całkowitym nieujemnym.
Teraz pokażemy, że ujemnym - też. Przypuśćmy, że
dla pewnej liczby
Wiemy już (własność (*)), że
a więc (z war. (iv)):
; sprzeczność z wcześniejszym ustaleniem
W takim razie
czyli (z war. (i)) 
Wreszcie przypuśćmy, że
dla pewnej liczby
; wtedy (z war. (iii))
wbrew temu, co stwierdziliśmy przed chwilą. Zatem
czyli (z war. (i)) 
Mamy więc słuszność związków (*) dla wszystkich
Mówią one, że
jest zbiorem wszystkich liczb parzystych, a
jest zbiorem wszystkich liczb nieparzystych. Ta para zbiorów spełnia, rzecz jasna, wymagane warunki - i jest to jedyna taka para.