Przeskocz do treści

Delta mi!

Co to jest?

Zbiory niemierzalne

Piotr Zakrzewski

o artykule ...

  • Publikacja w Delcie: sierpień 2008
  • Publikacja elektroniczna: 2 lutego 2011
  • Autor: Piotr Zakrzewski
    Afiliacja: Instytut Matematyki, Uniwersytet Warszawski

Korzenie teorii miary sięgają tak podstawowych pojęć, jak długość (np. odcinka), pole (np. koła) i objętość (np. kuli). Wraz z rozwojem matematyki konieczne stało się uogólnienie tych pojęć w taki sposób, żeby dało się "zmierzyć" coraz bardziej skomplikowane podzbiory danej przestrzeni - na przykład prostej rzeczywistej R; do której w tym artykule ograniczymy nasze rozważania.

obrazek

Takie uogólnienie, czyli właśnie miara, ma więc być funkcją |m, określoną na pewnej rodzinie 𝒜 podzbiorów prostej (tych, które z jej pomocą dadzą się "zmierzyć") i przypisującą im wartości rzeczywiste nieujemne oraz |+∞ . Oczywiście, chcielibyśmy przy tym, żeby mało skomplikowane zbiory, np. odcinki, należały do rodziny 𝒜 i miara m przypisywała im ich długości. Ponadto, miara zbioru nie powinna zależeć od jego położenia na prostej, tzn. miara zbioru nie powinna się zmienić po jego przesunięciu; mówimy wówczas, że m jest niezmiennicza na przesunięcia. Wreszcie, miara sumy dwóch rozłącznych zbiorów powinna być równa sumie ich miar; mówimy wówczas, że funkcja m | jest skończenie addytywna. Z uwagi na zastosowania w teorii całki i rachunku prawdopodobieństwa żąda się od miary więcej: miara sumy dowolnego ciągu zbiorów, z których każde dwa są rozłączne (czyli zbiorów parami rozłącznych), równa jest sumie miar tych zbiorów; tę własność miary nazywamy przeliczalną addytywnością.

W roku 1902 Lebesgue wprowadził pojęcie miary, powszechnie uznawane za satysfakcjonujące narzędzie, pozwalające "mierzyć" zbiory, pojawiające się w analizie matematycznej. Miara Lebesgue'a określona jest na rodzinie ℒ zbiorów mierzalnych w sensie Lebesgue'a, która jednak nie obejmuje wszystkich podzbiorów prostej: istnieją zbiory niemierzalne w sensie Lebesgue'a. Co więcej - i to jest znacznie bardziej zaskakujące - dla dowolnej miary |m o dziedzinie 𝒜 (spełniającej powyższe warunki) istnieje zbiór taki |A ⊂ R, że A /∈ 𝒜. Wynika to z następującego twierdzenia o paradoksalnym rozkładzie przedziału, udowodnionego przez Banacha i Tarskiego w roku 1924.

Twierdzenie (Banach, Tarski). Przedział |[0, 1] można podzielić na parami rozłączne zbiory A0, A1, A2, ... w taki sposób, że pewne ich przesunięcia |t + A , t +A , t + A ,... 0 0 1 1 2 2 też są parami rozłączne i w sumie dają przedział [0,2].

Oczywiście, takie "cudowne podwojenie długości" nie byłoby możliwe, gdyby wszystkie zbiory Ai należały do 𝒜 - co najmniej jeden z nich jest więc niemierzalny względem |m .

Nie istnieje zatem miara, która mierzyłaby wszystkie podzbiory prostej, przypisując odcinkom ich długości i spełniając zarazem warunki przeliczalnej addytywności oraz niezmienniczości na przesunięcia. Sytuacja jest jednak inna, jeśli decydujemy sie na osłabienie któregoś z tych warunków.

I tak, w roku 1923 Banach udowodnił

Twierdzenie (Banach 1923). Istnieje niezmiennicza na przesunięcia i skończenie addytywna funkcja m, | określona na rodzinie |𝒫(R) wszystkich podzbiorów prostej i przypisująca każdemu zbiorowi, należącemu do |ℒ, jego miarę Lebesgue'a (czyli przedłużająca miarę Lebesgue'a).

Z kolei, jeśli rezygnujemy z niezmienniczości na przesunięcia, to można rozważać hipotezę, że istnieje przeliczalnie addytywna miara określona na |𝒫(R) i przedłużająca miarę Lebesgue'a. Hipoteza taka, eliminująca w pewnym sensie problem zbiorów niemierzalnych, jest bardzo ciekawa, a jej konsekwencje stanowią żywy przedmiot badań. W szczególności, pociąga ona za sobą negację pewnych innych hipotez, dotyczących wszystkich podzbiorów prostej, w tym, jak pokazali Banach i Kuratowski w roku 1929, hipotezy continuum (więcej o hipotezie continuum można przeczytać w artykule Delty Miara liczności).

Wchodzimy tu więc w obszar teorii zbiorów, czyli teorii mnogości. Nie powinno to budzić zdziwienia, skoro rozważania dotyczą wszystkich podzbiorów prostej - to właśnie od aksjomatów teorii mnogości zależy, istnienie jakich zbiorów uznajemy. W szczególności, w roku 1970 Solovay pokazał, że za istnienie zbiorów niemierzalnych w sensie Lebesgue'a odpowiedzialny jest tzw. aksjomat wyboru. Rezygnując z aksjomatu wyboru, moglibyśmy radykalnie pozbyć się problemu zbiorów niemierzalnych, przyjmując po prostu, że każdy podzbiór prostej jest mierzalny w sensie Lebesgue'a. Ponieważ jednak aksjomat wyboru jest niezbędnym narzędziem w wielu działach matematyki, takie rozwiązanie jest nie do przyjęcia.