Niebo jak własna kieszeń
Niebo w kwietniu (2020)
Po marcowej zmianie czasu na letni Słońce w kwietniu zachodzi późno, pod koniec miesiąca już po godzinie 20, a pojawia się ponownie na nieboskłonie wyraźnie przed godziną 6. W trakcie tego miesiąca Słońce zwiększa wysokość górowania o pokonując w tym czasie odcinek ekliptyki od środka gwiazdozbioru Ryb do środka gwiazdozbioru Barana, zaś czas jego przebywania nad horyzontem zwiększa się do prawie 15 godzin...
Księżyc zacznie miesiąc od I kwadry w Bliźniętach 1 dnia miesiąca, 8 kwietnia przejdzie przez pełnię w Pannie, 14 kwietnia - przez ostatnią kwadrę w Strzelcu, 23 kwietnia - przez nów w Wielorybie, natomiast 30 kwietnia Srebrny Glob ponownie pokaże tarczę oświetloną dokładnie w połowie, tym razem na tle gwiazdozbioru Raka. Oznacza to, że na ciemne noce można liczyć w drugiej części miesiąca.
Jak zawsze na wiosnę, nachylenie ekliptyki w kwietniu jest korzystne wieczorem i niekorzystne rano. Naturalny satelita Ziemi zginie w zorzy porannej już kilka dni przed nowiem, zwłaszcza że znajdzie się wtedy bardzo daleko na południe od ekliptyki. Obniży to dodatkowo położenie Księżyca nad widnokręgiem i spowoduje, że po ostatniej kwadrze czas jego wschodu szybko zbliży się do czasu wschodu Słońca, mimo wciąż sporej odległości kątowej od niego. Co innego na niebie wieczornym. Już 24 kwietnia, 40 godzin po nowiu, Księżyc na początku zmierzchu cywilnego (Słońce pod horyzontem, około godz. 20:30) znajdzie się na wysokości przekraczającej i jego sierp w fazie 2% powinno dać się dostrzec bez kłopotów, a w kolejnych dniach szybko powędruje on w górę.
Nów Księżyca, 23 kwietnia, zbiega się w tym roku z maksimum aktywności corocznego roju meteorów Lirydów, dzięki temu obserwacje tego roju może popsuć już tylko pogoda. Lirydy pochodzą z resztek pozostawionych przez kometę C/1861 G1 (Thatcher) i promieniują od 14 do 30 kwietnia, z maksimum aktywności około 22 kwietnia. Są to dość szybkie meteory, ich prędkość zderzenia z naszą atmosferą wynosi /s i w okolicach maksimum można się spodziewać mniej więcej 20 meteorów na godzinę. Radiant roju, wbrew jego nazwie, znajduje się na tle gwiazdozbioru Herkulesa, jakieś na południowy zachód od Wegi, najjaśniejszej gwiazdy Lutni. Na początku nocy astronomicznej (godz. 22:30) radiant wznosi się na wysokość Koniec nocy astronomicznej następuje około godziny 3, co oznacza, że mamy mniej więcej 5 godzin dobrych warunków obserwacyjnych Lirydów.
Ozdobą wieczornego nieba jest planeta Wenus, która w marcu osiągnęła swoją maksymalną elongację wschodnią. Do końca kwietnia jej odległość od Słońca zmniejszy się niewiele, od 46 do zmaleje też faza tarczy planety, z 47 do 25%. Urośnie za to jasność (z -4,4 do ) oraz średnica tarczy, z 26 do 39". Tarcza Wenus staje się coraz atrakcyjniejszym celem dla posiadaczy teleskopów, a nawet lornetek. 26 kwietnia ponad na południe od planety przejdzie Księżyc w fazie 12%. Jednak największą atrakcją związaną z Wenus w kwietniu jest jej przejście przez jasną gromadę otwartą gwiazd Plejady. Niestety planeta ominie najjaśniejsze gwiazdy gromady, 3 kwietnia wieczorem dotrze na 11' do gwiazdy Merope, zaś dobę później pokaże się już niecałe 20' na wschód od gwiazd Atlas i Plejone, czyli najbardziej na wschód wysuniętych gwiazd Plejad. W tym okresie blask Wenus mogą przyćmić gwiazdy Plejad i wystąpić trudności z dostrzeżeniem gromady gołym okiem. Wenus powędruje dalej i w połowie miesiąca minie Aldebarana w odległości a ostatni dzień miesiąca zastanie ją na zachód od gwiazdy El Nath, czyli drugiej co do jasności gwiazdy Byka, stanowiącej północny róg zodiakalnego zwierzęcia. Wenus 28 kwietnia osiągnie maksymalną jasność tej wiosny.
W kwietniu poprawi się widoczność trzech łatwo widocznych gołym okiem planet zewnętrznych, czyli Marsa, Jowisza i Saturna. Wszystkie one powoli zmierzają do tegorocznych opozycji i zwiększają swoją jasność oraz rozmiary kątowe. Z upływem czasu wszystkie planety wschodzą coraz wcześniej i docierają wyżej nad widnokrąg. Miesiąc zacznie się bliskim spotkaniem Marsa z Saturnem. Odległość między nimi zmniejszy się do Niecałe na zachód obu planetom towarzystwa dotrzyma planeta Jowisz. Choć odległość między nimi będzie niewielka, to znajdą się one w innych gwiazdozbiorach: Jowisz - w Strzelcu, Mars z Saturnem - w Koziorożcu. Do końca miesiąca dystans między Jowiszem a Saturnem zmniejszy się do natomiast Mars powędruje na północny wschód i oddali się od Saturna na prawie Jednocześnie zbliży się do gwiazdy Nashira ( Cap) na W tym czasie jasność Jowisza urośnie z -2,1 do a jego tarcza zwiększy średnicę z 37 do 41". Mars zwiększy blask z do i średnicę tarczy z 6 do 7". Najmniej zmieni się wygląd Saturna. Blask szóstej planety Układu Słonecznego urośnie z do a średnica jej tarczy urośnie z 16 do 17". Księżyc spotka się z trzema planetami w drugiej połowie miesiąca w okolicach ostatniej kwadry. Najpierw 15 kwietnia, mając fazę 48%, przejdzie na południe od Jowisza i Saturna, a następnego ranka jego tarcza oświetlona w 38% minie Marsa w odległości
Kwiecień to najlepszy miesiąc do obserwowania obiektów poza Drogą Mleczną. W tym miesiącu północny biegun galaktyczny, znajdujący się w gwiazdozbiorze Warkocza Bereniki, jakieś na wschód od jasnej, widocznej gołym okiem gromady otwartej gwiazd Melotte 111 i jednocześnie na południe od gwiazdy Serce Karola, najjaśniejszej gwiazdy Psów Gończych, góruje około północy, a pas Drogi Mlecznej zajmuje północną część nieboskłonu. W kierunku bieguna galaktycznego warstwa obecnego w Drodze Mlecznej, pochłaniającego światło odległych obiektów, gazu i pyłu jest najmniejsza, stąd też w sąsiadującym z biegunem galaktycznym obszarze nieba liczba widocznych galaktyk jest bardzo duża. Dostrzeżenie najjaśniejszych z nich umożliwia już niezbyt duży teleskop i ciemne bezksiężycowe niebo. W rejonie od gwiazdozbioru Panny na południu poprzez Warkocz Bereniki, Psy Gończe do Wielkiej Niedźwiedzicy na północy wystarczy niemal gdziekolwiek skierować teleskop, by natknąć się na jakąś galaktykę.
Drugim bardzo dobrym miesiącem na obserwacje obiektów pozagalaktycznych jest październik, gdy około północy góruje południowy biegun Galaktyki, znajdujący się na tle gwiazdozbioru Rzeźbiarza, jakieś na południe od jasnej gwiazdy Deneb Kaitos, czyli Ceti, i od jasnej galaktyki NGC 253. Jednak na wysokich północnych szerokościach geograficznych ów biegun góruje na małej wysokości i sporo galaktyk znajduje się stale pod horyzontem, a pozostałe są nisko i ich obraz jest silnie zaburzany przez atmosferę Ziemi. Dlatego jesień jest sezonem polowania na galaktyki dla mieszkańców półkuli południowej. To tłumaczy też, dlaczego w Katalogu Messiera jest mnóstwo obiektów z okolic północnego bieguna galaktycznego, a z okolic bieguna południowym nie ma ich wcale. Nie znalazła się w Katalogu nawet NGC 253, o jasności znana jako Galaktyka Rzeźbiarza.