Niebo jak własna kieszeń
Niebo w październiku (2019)
Zaczął się ostatni kwartał 2019 roku. Przed nami jeszcze jego trzy miesiące, z długimi nocami i krótkimi dniami. Niestety w tym czasie pogoda bardzo często nie sprzyja obserwacjom, dlatego należy wykorzystywać wszelkie chwile rozpogodzeń...
Następne mogą trafić się nieprędko. W październiku Słońce wędruje szybko na południe. Przez miesiąc jego deklinacja (i wynikająca z niej wysokość górowania) zmniejszy się o ponad a czas przebywania Słońca na nieboskłonie skróci się o ponad 100 minut.
Księżyc rozświetli nocne niebo w środku miesiąca. Początkowo, 5 października, Srebrny Glob przejdzie przez I kwadrę, 13 października - przez pełnię, 21 października - przez ostatnią kwadrę i 28 października - przez nów. Oczywiście jesienią nachylenie ekliptyki wieczorem, w przeciwieństwie do poranka, jest niekorzystne, a zatem przed I kwadrą Księżyc (i inne ciała niebieskie przebywające blisko ekliptyki) jest widoczny słabo, natomiast rano - przeciwnie. Stąd 27 października nadarzy się okazja do odnalezienia bardzo cienkiego sierpa Księżyca na 22 godziny przed nowiem. Tego ranka na początku świtu cywilnego (około godziny 5:50, czasu już zimowego) Księżyc zdąży się wznieść na wysokość prawie prezentując tarczę w fazie zaledwie 1%. W odległości towarzystwa dotrzyma mu powracająca na niebo poranne, po kilkumiesięcznej niewidoczności, planeta Mars , która na razie świeci blaskiem
Czerwona Planeta na początku września spotkała się ze Słońcem i w drugiej połowie października zacznie wyłaniać się ze zorzy porannej. Na początku miesiąca na godzinę przed świtem planeta znajduje się jeszcze pod horyzontem, ale w połowie miesiąca o tej samej porze wznosi się już na wysokość zaś na koniec miesiąca zwiększy wysokość do ponad Mars dopiero co oddala się od Słońca po koniunkcji, a zatem jest jeszcze daleko od Ziemi. Stąd przez cały miesiąc jego jasność utrzyma się na poziomie a średnica tarczy nie przekroczy W drugiej połowie miesiąca, 20 października, Mars przejdzie niecałe na południe od Porrimy, gwiazdy Panny oznaczanej na mapach nieba grecką literą natomiast 6 dni później nad nim przejdzie Księżyc w fazie 5%.
Pozostałe dwie planety typu ziemskiego przebywają na niebie wieczornym i w związku z kiepskim nachyleniem ekliptyki są u nas niewidoczne, mimo tego że elongacja Wenus jest podobna do marsjańskiej, a Merkurego nawet większa. Nie wystarcza to jednak do przebicia się przez zorzę wieczorną. Merkury znajduje się z perspektywy obserwatora na półkuli północnej kilka stopni pod ekliptyką i zachodzi mniej niż 0,5 godziny po Słońcu; Wenus jest nad ekliptyką, lub na niej, ale ma mniejszą elongację i zachodzi tylko 15 minut później od Merkurego. Pod koniec miesiąca, 29 października, niecałe na północ od Wenus przejdzie Księżyc w fazie 2%, lecz w momencie zachodu Słońca oba ciała zajmą pozycje na małych wysokościach, odpowiednio 5 i a mniej niż godzinę po zmierzchu znajdą się pod horyzontem, a zatem ich wyłowienie z jasnego jeszcze tła nieba nie będzie sprawą prostą. Poza bardzo przejrzystą atmosferą niezbędna może okazać się też lornetka.
Dalszemu pogorszeniu w porównaniu z wrześniem ulegną warunki obserwacyjne planet Jowisz i Saturn. Skracający się dzień sprawi, że popsują się one wolniej, niż stałoby się to na wiosnę, ale i tak do końca miesiąca planeta Jowisz zniknie z ciemnego nieba, zachodząc tuż po rozpoczęciu się nocy astronomicznej. Planeta Saturn znajduje się ponad na wschód od Jowisza i stąd zachodzi dwie godziny po nim, zajmując o tej samej porze pozycję na wysokości mniej więcej a zatem jej obraz teleskopowy również pozostawia wiele do życzenia. W październiku obie planety poruszają się ruchem prostym. Jowisz w swojej najbliższej okolicy nie ma jasnych gwiazd, natomiast Saturn pod koniec miesiąca przejdzie niecały na południe od gwiazdy o Sgr, czyli najbardziej na południe wysuniętej gwiazdy z łuku gwiazd należącego do północno-wschodniej części głównej figury Strzelca. W październiku jasność Jowisza spadnie do a jego średnica kątowa - do 34". W tym samym czasie Saturn zmniejszy blask do prezentując tarczę o średnicy 16". Księżyc minie Jowisza 3 października, mając tarczę oświetloną w 30%, zbliżając się doń na i ponownie 31 października, gdy 15-procentowy sierp Srebrnego Globu znajdzie się wieczorem niecały od planety. Z Saturnem Księżyc spotka się 5 października, czyli w I kwadrze. Oba ciała oddzieli wtedy dystans
Wciąż bardzo dobrze widoczne są dwie ostatnie planety Układu Słonecznego. Neptun miał opozycję we wrześniu, natomiast Uran znajdzie się po przeciwnej stronie Ziemi niż Słońce 28 października. Tego samego dnia wypada nów Księżyca, a zatem wtedy Słońce, Księżyc, Ziemia i Uran znajdą się prawie na jednej linii. Opozycja Urana oznacza, że można go obserwować przez całą noc, a planeta góruje około północy, na wysokości przekraczającej Neptun góruje ponad 2 godziny wcześniej i jakieś niżej. Obie planety poruszają się ruchem wstecznym. Do końca miesiąca Neptun oddali się na ponad 70' od gwiazdy Aquarii, zbliżając się na prawie tyle samo do trójkąta gwiazd 81, 82 i 83 Aquarii, przez który wędrował w zeszłym sezonie obserwacyjnym. Planeta Uran nie ma w swojej okolicy jaśniejszych od niej gwiazd. Przez cały miesiąc przebywa mniej więcej na południe od Hamala, najjaśniejszej gwiazdy Barana. Księżyc w fazie 92% przejdzie 10 października na południe od Neptuna, 4 dni później, już w pełni, w podobnej odległości minie Urana. Neptun świeci blaskiem i jest widoczny przez lornetki lub teleskopy, natomiast Uran jest o jaśniejszy i na ciemnym niebie można próbować odszukać go gołym okiem.
Podczas swojej wędrówki Księżyc zakryje dwie dobrze widoczne gołym okiem gwiazdy 3. wielkości: 19 października nad ranem, w fazie 76%, Tau, czyli południowy róg Byka, i 20 października wieczorem, w fazie 57%, Wasat, czyli Gem. Zakrycie pierwszej z nich zdarzy się mniej więcej od 2 do 2:30, lecz tylko w północno-zachodniej części kraju. Natomiast druga gwiazda wzejdzie już zakryta przez Księżyc, a odkrycie da się zaobserwować tylko w północno-wschodniej Polsce. W Suwałkach odkrycie nastąpi o 23:04, na wysokości nad widnokręgiem.
W październiku promieniuje kilka corocznych rojów meteorów. Najwcześniej maksima aktywności mają Drakonidy (8 października) i Taurydy Południowe (2 dni później). Niestety ich obserwacje popsuje Księżyc przed pełnią. 22 października maksimum mają Orionidy. Tutaj też Księżyc zaznaczy swoją obecność, świecąc w ostatniej kwadrze kilkadziesiąt stopni od radiantu i wschodząc niecałe 2 godziny po nim, a więc zanim jeszcze radiant zdąży się wznieść na jakąś przyzwoitą wysokość.
Na początku listopada maksimum aktywności osiągnie miryda Ceti, czyli najjaśniejsza gwiazda tego typu. W maksimum jej jasność może przekroczyć i dość łatwo da się ją wtedy dostrzec gołym okiem, ale już pod koniec października jej jasność powinna osiągnąć W drugiej połowie miesiąca Wieloryb jest widoczny bardzo dobrze, o Ceti góruje około północy, na wysokości mniej więcej