Prosto z nieba
Bąble Fermiego

NASA, DOE, Fermi Gamma-Ray Space Telescope, LAT detector, D. Finkbeiner et al.
Teleskop satelitarny Fermi, zaprojektowany z myślą o obserwacjach nieba w bardzo twardym promieniowaniu (co jest konieczne przy wykrywaniu błysków gamma), jest odnoszącym duże sukcesy przedsięwzięciem NASA. Wśród wielu celów misji jest zbadanie najbardziej ekstremalnych obszarów Wszechświata w poszukiwaniu ciemnej materii, poznanie mechanizmów powstawania promieniowania kosmicznego oraz eksploracja dziewiczego, wysokoenergetycznego zakresu widma promieniowania.
Jednym z nieoczekiwanych odkryć jest nieznana wcześniej grupa pulsarów gamma, tzn. takich obracających się i obdarzonych polem magnetycznym gwiazd neutronowych, które są niewidoczne (bądź bardzo słabo widoczne) w promieniowaniu mniej energetycznym – dane z Fermiego dostarczyły ostatnio zupełnie nowego obrazu tej populacji obiektów.
Jeszcze bardziej spektakularne są obserwacje gigantycznych struktur, z braku
lepszego określenia nazwanych bąblami
rozciągających się
symetrycznie względem dysku Galaktyki. Bąble, o rozmiarach około 25 tys. lat
świetlnych każdy (promień dysku galaktycznego to około 50 tys.
lat świetlnych), świecą głównie w promieniach gamma, chociaż
w archiwalnych danych rentgenowskiego satelity ROSAT oraz mikrofalowego
detektora WMAP (badającego reliktowe promieniowanie tła) można również
dostrzec ich obrys. Okoliczności powstania bąbli nie są do końca jasne –
naukowcy spekulują, że mogą być one pozostałością „awanturniczej”
przeszłości supermasywnej czarnej dziury znajdującej się w centrum naszej
Galaktyki (Sgr A* w gwiazdozbiorze Strzelca). Dobrze widoczne krawędzie bąbli
miałyby świadczyć o potężnej i gwałtownej emisji energii, która miała –
być może – postać dżetu.

Nasa
Jest to interesująca hipoteza, ponieważ czarna dziura w naszej Galaktyce zachowuje się obecnie bardzo spokojnie, a wokół niej nie widać pozostałości po relatywistycznych strugach, jakie można dostrzec w innych galaktykach. Alternatywna teoria postuluje powstanie bąbli w wyniku intensywnych procesów gwiazdotwórczych. Jak jest w istocie, na razie nie wiadomo – jest jednak pewne, że odkrycie tych struktur jest powiązane z najbardziej istotnymi nierozwiązanymi problemami współczesnej astrofizyki.