Przeskocz do treści

Delta mi!

Prosto z nieba

Bąble Fermiego

Michał Bejger

o artykule ...

  • Publikacja w Delcie: wrzesień 2012
  • Publikacja elektroniczna: 03-09-2012
obrazek

NASA, DOE, Fermi Gamma-Ray Space Telescope, LAT detector, D. Finkbeiner et al.

Teleskop satelitarny Fermi, zaprojektowany z myślą o obserwacjach nieba w bardzo twardym promieniowaniu (co jest konieczne przy wykrywaniu błysków gamma), jest odnoszącym duże sukcesy przedsięwzięciem NASA. Wśród wielu celów misji jest zbadanie najbardziej ekstremalnych obszarów Wszechświata w poszukiwaniu ciemnej materii, poznanie mechanizmów powstawania promieniowania kosmicznego oraz eksploracja dziewiczego, wysokoenergetycznego zakresu widma promieniowania.

Jednym z nieoczekiwanych odkryć jest nieznana wcześniej grupa pulsarów gamma, tzn. takich obracających się i obdarzonych polem magnetycznym gwiazd neutronowych, które są niewidoczne (bądź bardzo słabo widoczne) w promieniowaniu mniej energetycznym – dane z Fermiego dostarczyły ostatnio zupełnie nowego obrazu tej populacji obiektów.

Jeszcze bardziej spektakularne są obserwacje gigantycznych struktur, z braku lepszego określenia nazwanych bąblami math rozciągających się symetrycznie względem dysku Galaktyki. Bąble, o rozmiarach około 25 tys. lat świetlnych każdy (promień dysku galaktycznego to około 50 tys. lat świetlnych), świecą głównie w promieniach gamma, chociaż w archiwalnych danych rentgenowskiego satelity ROSAT oraz mikrofalowego detektora WMAP (badającego reliktowe promieniowanie tła) można również dostrzec ich obrys. Okoliczności powstania bąbli nie są do końca jasne – naukowcy spekulują, że mogą być one pozostałością „awanturniczej” przeszłości supermasywnej czarnej dziury znajdującej się w centrum naszej Galaktyki (Sgr A* w gwiazdozbiorze Strzelca). Dobrze widoczne krawędzie bąbli miałyby świadczyć o potężnej i gwałtownej emisji energii, która miała – być może – postać dżetu.

obrazek

Nasa

Jest to interesująca hipoteza, ponieważ czarna dziura w naszej Galaktyce zachowuje się obecnie bardzo spokojnie, a wokół niej nie widać pozostałości po relatywistycznych strugach, jakie można dostrzec w innych galaktykach. Alternatywna teoria postuluje powstanie bąbli w wyniku intensywnych procesów gwiazdotwórczych. Jak jest w istocie, na razie nie wiadomo – jest jednak pewne, że odkrycie tych struktur jest powiązane z najbardziej istotnymi nierozwiązanymi problemami współczesnej astrofizyki.