Niebo w grudniu
Długie zimowe noce, choć chłodne, sprzyjają obserwacjom. Warto więc ciepło się ubrać i podziwiać rozgwieżdżone niebo. Podobnie jak w poprzednim miesiącu, w pierwszej połowie nocy pojawiać się będą planety olbrzymy.
Nad południowo-wschodnim horyzontem, w gwiazdozbiorze Ryb znajdziemy
jasnego Jowisza
Patrząc na południe, możemy odnaleźć
w Rybach Urana, ale będzie on już na granicy widoczności gołym
okiem (+5,8 mag). Neptun w Wodniku przy swej jasności +7,9 mag
nie będzie widoczny nieuzbrojonym okiem. Niedługo przed północą nad
wschodnim horyzontem wschodzi dosyć jasny (+0,5 mag) Mars w Lwie. Przy
odrobinie szczęścia można zobaczyć bardzo jasną (
mag)
Wenus w blasku wschodzącego Słońca nad południowo-zachodnim
horyzontem.

Wikipedia
Plejady
Właśnie w grudniu około godziny jedenastej wieczorem będą najlepsze
warunki do podziwiania jednej z najpiękniejszych i najbardziej znanych gromad
otwartych – Plejad (M45). Gromada ta leży w gwiazdozbiorze Byka, na
pograniczu z Perseuszem i Baranem. Jej stosunkowo duża jasność
(+1,6 mag) sprawiła, że znana była już w starożytności, stąd M45
występuje pod wieloma nazwami takimi jak np.: Subaru (po japońsku),
Kurczęta czy Siedem Sióstr. Nieuzbrojonym okiem bez trudu dostrzeżemy
sześć gwiazd tej gromady, a w bardziej sprzyjających warunkach nawet
dziewięć. Właśnie te dziewięć najjaśniejszych gwiazd nosi nazwy
z mitologii greckiej: tytana Atlasa, okeanidy Plejone i ich siedmiu córek
o imionach Sterope, Merope, Elektra, Maja, Tajgete, Kelajno i Alkione.
Do gromady należy około 500 gwiazd, nie jest to więc szczególnie bogata
w gwiazdy gromada. Odległość do niej wynosi 440 lat świetlnych
(ok. 135 pc). Plejady są raczej młode, liczą sobie zaledwie 100 milionów lat.
Nie znaczy to jednak, że mamy wiele czasu na ich podziwianie, bowiem za
250 milionów lat gromada przestanie istnieć, gdyż siła grawitacji nie będzie
w stanie powstrzymać jej rozpadu. Ruch własny skieruje gwiazdy do
gwiazdozbioru Oriona. Plejady otoczone są błękitną mgławicą, widoczną
dopiero na zdjęciach. Jest to mgławica refleksyjna, świecąca dzięki światłu
jasnych i gorących gwiazd w niej zanurzonych. Ze względu na młody
wiek gromady sądzono, że mgławica jest pozostałością po obłoku,
z którego powstała. Szczegółowe badania pokazują jednak, że jest to
obłok materii międzygwiazdowej, przez który przemieszcza się M45.
Niektóre gwiazdy, jak Plejone, mogą być otoczone mgławicą z materii,
utraconej przez gwiazdę na skutek szybkiej rotacji. Plejady są wielkim
wyzwaniem dla astronomów modelujących ewolucję gwiazd, ponieważ
w gromadzie tej znaleziono białe karły. Są one pozostałościami po gwiazdach
o masach mniejszych niż 8–10
Im gwiazda jest mniej masywna,
tym żyje dłużej. Tak więc, aby stać się białym karłem, gwiazda musi
żyć co najmniej kilka miliardów lat, a więc znacznie dłużej niż
wiek M45. Dużo szybciej ewoluują gwiazdy bardzo masywne, ale te
kończą życie jako gwiazdy neutronowe albo czarne dziury, chyba że
stracą odpowiednio dużo masy. Nie jest jednak jasne, jakie procesy
mogłyby odpowiadać za tak znaczną utratę materii w przypadku Plejad.
Badania trwają.
22 XII rozpoczyna się astronomiczna zima, teraz już dni będą coraz dłuższe. Grudzień przyniesie nam maksima dwu rojów o wysokiej aktywności – Geminidów (14 XII z nawet 120 zjawiskami na godzinę) i Ursydów (22 XII, 10). Pozostałe roje – Monocerotydy (9 XII) i Coma Berenicydy (20 XII) choć z radiantem dosyć wysoko nad horyzontem to jednak niezbyt obfite. Pełnia Księżyca przypada 10 XII a nów 24 XII. Zatem szczęśliwego Nowego Roku i czystego nieba!