Prosto z nieba
Gromada galaktyk w Pannie
Astronomowie zajmują się badaniem nie tylko tego, co widzialne, ale również, a może przede wszystkim, tego, czego nie da się w prosty sposób dostrzec gołym okiem na nieboskłonie. We wrześniu Słońce znajduje się w okolicach gwiazdozbioru Panny, największego z zodiakalnych gwiazdozbiorów i drugiego co do wielkości na niebie
Okres najlepszej widoczności Panny w Polsce przypada co prawda na wiosnę,
wspominamy o tym gwiazdozbiorze obecnie dlatego, że oprócz wielu
ciekawych gwiazd widocznych gołym okiem (jak np. Spica,
Virginis)
zawiera również obiekty słabo widoczne, lecz bardzo interesujące – na styku
gwiazdozbiorów Panny i Warkocza Bereniki znajduje się np. gromada
galaktyk, zwana gromadą Virgo. Wspólnie z Lokalną Gromadą galaktyk, do
której należy nasza Droga Mleczna, są składnikami tak zwanej Supergromady
galaktyk. Gromada Virgo znajduje się w odległości około 20 Mpc od Drogi
Mlecznej, składa się z paru tysięcy galaktyk, których całkowita masa
szacowana jest na
Jest głównym celem poszukiwaczy fal
grawitacyjnych, oczekujących nadejścia ekstremalnie małych zaburzeń
czasoprzestrzeni za pomocą kilometrowej długości interferometrów,
amerykańskiego LIGO i europejskiego Virgo. Detektory są obecnie
w okresie dynamicznego rozwoju i przebudowy, która ma znacząco
poprawić ich czułość – w ciągu następnych pięciu lat spodziewamy się
zatem wielu bezpośrednich detekcji fal grawitacyjnych pochodzących ze
zlewających się układów podwójnych gwiazd neutronowych lub czarnych
dziur.

NASA and The Hubble Heritage Team (STScI/AURA)
Dżet w galaktyce M87
Oprócz ekscytującej przyszłości otwierającej się przed badaczami
czasoprzestrzeni, gromada w Pannie oferuje również inne atrakcje: galaktyka M87
(Messier 87, zwana Virgo A) zawiera wg ostatnich pomiarów najmasywniejszą
znaną galaktyczną czarną dziurę:
Obliczywszy rozmiar jej
horyzontu, czyli promień Schwarzschilda
można
przekonać się, że bez trudu pomieściłaby w swoim wnętrzu cały Układ
Słoneczny. Jest ona tak okazała, że wydaje się teoretycznie możliwe
zaobserwowanie jej obrysu za pomocą sieci radioteleskopów (Event Horizon
Telescope), rozmieszczonych na powierzchni Ziemi. Osiągnięcie wymaganej
rozdzielczości (rzędu mikrosekundy łuku) i obserwacja „cienia” czarnej dziury
byłoby jednocześnie wielkim sukcesem inżynieryjnym i ogromnym sukcesem
ogólnej teorii względności – pierwszą bezpośrednią obserwacją horyzontu.