Przeskocz do treści

Delta mi!

Patrz w niebo

Niebo w lutym

Tomasz Kwast

o artykule ...

  • Publikacja w Delcie: luty 2011
  • Publikacja elektroniczna: 01-02-2011

W lutowe wieczory niemal w zenicie widzimy gwiazdozbiór Woźnicy.Trochę trudno go rozpoznać z powodu mnóstwa gwiazd Drogi Mlecznej w okolicy, na szczęście jest tam jedna bardzo jasna gwiazda, Capella, alfa Woźnicy.

Jest ona jedną z najjaśniejszych gwiazd nieba i ma jasność 0,08 mag. Jest to gwiazda podwójna, czego nie da się dostrzec za pomocą amatorskich przyrządów, i leży w odległości 14 pc. Jest żółtym olbrzymem typu G8, a więc zbliżonego do słonecznego, ma więc też temperaturę zbliżoną do słonecznej i tylko rozmiary (dominujący składnik) ma 17 razy większe. Gwiazdozbiór tradycyjnie rysowany jest na mapach jako wielokąt przypominający latawca, w którego wnętrzu (i na zewnątrz, blisko jego obwodu) mamy aż sześć gromad otwartych, wszystkie widoczne przez niewielki teleskop. Co ciekawe, pięć z nich znajduje się w odległościach między 1,3 a 1,5 kpc od nas, czyli praktycznie identycznych. Trochę to dziwny ich rozkład. Sama zaś liczba gromad nie powinna dziwić z powodu wspomnianej obecności tam Drogi Mlecznej.

W tym roku luty jest ubogi w okazałe zjawiska niebieskie. Merkury z powodu bliskości Słońca jest praktycznie niewidoczny. Wenus jest w Strzelcu i widać ją przed wschodem Słońca, czyli w porze mało popularnej, zwłaszcza zimą. Mars jest w Koziorożcu i też zbyt blisko Słońca (4 marca ma złączenie ze Słońcem). Jowisz jest w Rybach i zachodzi szybko po zachodzie Słońca. Jedynie Saturna, który jest w Pannie, można oglądać w drugiej połowie nocy. Nów Księżyca wypada 3 II, a pełnia 18 II. Nie ma w lutym żadnych zaćmień ani zakryć jasnych obiektów. Nie będzie nawet żadnych przewidywalnych rojów meteorów. A może trochę szkoda, bo noce są długie i można by je wykorzystać.