Aktualności (nie tylko) fizyczne
Wątpliwość Darwina rozwiana?
Jedną z głównych wątpliwości Karola Darwina co do idei ewolucji poprzez naturalną selekcję były skamieniałości z okresu kambru, trwającego około 50 milionów lat, a zakończonego 485 milionów lat temu. Ich niezwykłe bogactwo, skondensowane w stosunkowo krótkim z geologicznego punktu widzenia czasie, zdawało się podawać w wątpliwość czysto ewolucyjne pochodzenie. Z biegiem czasu wątpliwości wcale się nie zmniejszały. Wprost przeciwnie.
Nie jest to, co prawda, jedyna znana tzw. eksplozja planów budowy zwierząt (typów, łac. phyla). Jednak żadne inne podobne zdarzenie nie obejmuje takiego zróżnicowania tych tzw. linii rodowych.
Jest kilka aspektów, które trochę obniżają poziom wyjątkowości zjawiska. To z tego okresu pochodzą pierwsze znaleziska egzoszkieletów. Organizmy w nie wyposażone zachowują się lepiej od tych pozbawionych takich twardych części. Skoro wcześniejsze organizmy były bezszkieletowe, to nic dziwnego, że się ich mniej zachowało. Znane są jednak stanowiska, w których nastąpiła fosylizacja tkanek miękkich organizmów kambryjskich (np. łupki z Burgess w Kanadzie), co osłabia szkielet argumentu.
W skrócie: uczeni od czasów Darwina dyskutują, jak zinterpretować obserwowane, prawie jednoczesne, pojawienie się 530 milionów lat temu większości zarówno współczesnych, jak i znanych, spośród wymarłych, typów królestwa zwierząt (w szczególności z tego właśnie okresu pochodzą pierwsze skamieliny strunowców, do których należymy).
Autorzy pracy [1] twierdzą, że problem rozwiązali. Użyli tzw. zegara filogenetycznego oraz obfitych źródeł dotyczących danych anatomicznych oraz genetycznych współczesnych oraz kopalnych stawonogów (najbardziej rozgałęziony typ, tak w przeszłości, jak i obecnie; znanych gatunków stawonogów jest prawie rząd wielkości więcej niż pozostałych gatunków zwierząt). Kręcąc zaawansowaną statystycznie korbą, uzyskali oszacowanie, że tempo fenotypowej ewolucji w kambrze było cztery razy, a genetycznej pięć i pół raza szybsze niż w pozostałych okresach fanerozoiku (eon od początku paleozoiku, czyli od kambru do dziś). Oszacowania te są w miarę niewrażliwe na zakładany moment wyodrębnienia się typu stawonogów. Autorzy twierdzą, że choć oszacowane tempo jest wyjątkowo duże oraz obejmuje wyjątkowo dużo linii rodowych, to jest w zupełnej zgodzie z teorią ewolucji.